sobota, 28 grudnia 2013

Infinity Wars - wpisu świątecznego nie będzie!

Będzie za to wpis traktujący o produkcji, przy której spędziłem sporo wolnego czasu - o grze Infinity Wars. Polecam wczytać się w to, co nastąpi zaraz, przypuszczam bowiem, że będzie to ostatni na jakiś czas tekst recenzujący konkretną grę. Nie, żeby wcześniej pojawiało się ich wiele, po prostu popkultura dosłownie wycieka z tego skromnego kawałka blogosfery który zajęły sobie blogi piszące o szeroko (na pozór) pojętej kulturze, dlatego... Czas zrobić coś w tym kierunku, by zagospodarować nieeksploatowaną wcześniej niszę. 

niedziela, 22 grudnia 2013

Zapamiętaj!

Minęło 12 lat. Dużo, szczególnie dla mnie, który wciąż gdzieś tam stara się nie dopuścić do siebie myśli, że nie żyje na początku 2000 roku, że czas jednak płynie, a z każdą godziną presja i wymagania stawiane przez życie zwiększają się. Z drugiej strony - to 12 lat to chyba zbyt mało, by zapomnieć, prawda? A jednak, pomijając medium jakim jest radio, o rocznicy śmierci Grzegorza Ciechowskiego słyszy się mało. Czy ludzie zaczynają zapominać?

czwartek, 19 grudnia 2013

Zasady gry

Żyjemy w ciekawych czasach. Czasach małych i wielkich przełomów, które niosą ze sobą wielkie możliwości. Do nas należy, czy je wykorzystamy. Przypominam sobie jak dziś rozmowę, którą parę lat temu przeprowadziłem ze znajomą, na temat tego, czy gry mogą być sztuką. Wtedy jeszcze musiałem przyznać jej rację, że mogą jedynie sztukę udawać. Dziś? Dziś jest inaczej i to nie tylko jeśli chodzi o gry. 

czwartek, 12 grudnia 2013

Śmieciowisko kulturowe #1

Z blogowaniem bywa różnie - raz ma się pomysł na temat, innym razem nie. Czasem siada się do wpisu i pod wpływem chwili wystukuje w klawiaturę kilkaset słów, innym razem, chociaż siedzi się i duma, nie idzie napisać ani jednego. W mojej krótkiej i nieszczególnie emocjonującej karierze blogera niejednokrotnie zmagałem się z brakiem weny. Nigdy jednak, aż do tej chwili, nie miałem zbyt wielu idei na to, czemu poświęcić kolejny wpis. 

niedziela, 8 grudnia 2013

Jak sprzedać światu gości w rajtuzach

Filmy superbohaterskie są do bani. Ja wiem, może to nie najlepsze pierwsze zdanie by rozpoczynać blogowy wpis, ale za to doskonały punkt wyjścia do zastanowienia się nad tym dlaczego jest tak, a nie inaczej. Czemu kino wciąż przepełniają naprędce sklecone (a co gorsza nudne i wtórne) filmy z kiepskim scenariuszem, kiedy materiału, który mógłby posłużyć na nakręcenie czegoś naprawdę świetnego jest tak wiele?

środa, 4 grudnia 2013

W poszukiwaniu zmarnotrawionego czasu

Niedawno w podobny sposób zaczynałem inny post: czas się nam kończy, mamy go coraz mniej, cierpimy na jego niedobór. A przynajmniej takie odnoszę wrażenie, kiedy słucham otaczających mnie ludzi. Dzisiaj podsumowałem sobie z iloma osobami zamieniłem więcej niż kilka zdań (komunikując się zarówno werbalnie jak i pisemnie): z ośmiu znajomych, z którymi rozmawiałem na naprawdę różne tematy, aż czterech poruszyło zagadnienie braku wolnego czasu. 

niedziela, 1 grudnia 2013

Jak zrobić dobry trailer

Nie znoszę trailerów. Od jakiegoś czasu tworzone są one na tą samą modłę, spoilerując odbiorcy praktycznie wszystkie niuanse fabuły. Najgorzej sprawa wygląda z trailerami blockbusterów - ja wiem, od tego typu produkcji nie należy wymagać głębi fabuły, ale mimo wszystko, nie lubię oglądać zwiastuna tylko po to, by potem nie musieć oglądać już właściwej produkcji, bo znam jej fabułę. 

piątek, 29 listopada 2013

Rozgrywka niepoważna

Faktem stało się to, czego obawiałem się od ostatnich tygodni: nie mam już czasu. No, może nie do końca - ktoś spoglądający na moją sytuację z boku z pewnością stwierdziłby, iż to nie brak czasu jest problemem, a brak umiejętności właściwego nim zarządzania. Cóż, mówi się, że człowiek uczy się całe życie, więc pewnie na naukę gospodarowania czasem jeszcze przyjdzie pora. Na razie pocieszam się tym, że potrafię go marnotrawić, co w języku gracza przekłada się na to, iż grową rozrywkę potrafię upchnąć nawet w wolne dziesięć czy piętnaście minut. Jak to zrobić? To proste! 

sobota, 23 listopada 2013

Nie bój się Żniwiarza

Listopad to dobry miesiąc na to, by napisać coś o śmierci. W końcu rozpoczyna się on świętem zmarłych, towarzyszy mu typowo jesienna, depresyjna atmosfera, słońce coraz szybciej ucieka z nieboskłonu ustępując miejsca książycowi, a wszystko co żywe powoli zamiera, jakby w obawie przed nadchodzącą zimą. Tyle tylko, że coehlowskich wpisów o śmierci, jej sensie i przemijaniu w ogóle widziałem w tym roku na blogach mnóstwo, a że nie przepadam za powielaniem schematów... Poznajcie Śmierć.

czwartek, 21 listopada 2013

In The Woods - wpis bardzo hermetyczny

Zastanawialiście się nad tym, jak to jest, że odbiorców zawsze jest wiecej, niż osób które nadają? Ja nie. Przynajmniej - nie jeśli chodzi o rynek gier planszowych, rpg i wszystkich tych innych produktów które kupuje się z myślą ukrywania ich przed rodziną w piwnicy, by tylko, nie dajcie Wielcy Przedwieczn, nie pomyśleli sobie, że coś z nami jest nie tak. Nie mogąc poskromić swojego głodu kreacji, postanowiłem sprawdzić, czy jako gracz równie dobrze sprawdzałbym się jako twórca gier... 

niedziela, 17 listopada 2013

Gdzie HBO się boi, tam AMC korzysta

AMC zleciło wyreżyserowanie pilota serialu Kaznodzieja - taka plotka obiegła sieć kilkanaście godzin temu. Oliwy do ognia dolał również Seth Rogen, który na swoim twitterze opublikował wpis jednoznacznie wskazujący na jego powiązanie z komiksem. I chociaż nikt nie wie jeszcze nic na pewno, a fazę "przygotowywania pilota" od fazy "premiera serialu" dzieli ogromna odległość, trzeba być dobrej myśli. W końcu ekranizację Kaznodziei anulowano już tyle razy, że w końcu musi się udać, prawda?

piątek, 15 listopada 2013

Mortal Kombat nauczył mnie zabijać

Kilka dni temu program pierwszy TVP wyemitował w swoich Wiadomościach materiał dotyczący gier komputerowych. Myślę, że nawet nie muszę pisać Wam, drodzy czytacze, jakie bzdury można było tam usłyszeć, bowiem od kilku lat telewizja raczy nas tym samym podejściem do tematu. W dużym skrócie - gry to koszmar który wypacza umysł młodego, niewinnego odbiorcy. Zabija wrażliwość, niszczy więzi ze społeczeństwem, słowem: samo zło.

niedziela, 10 listopada 2013

Zagraj w książkę, przeczytaj grę, posłuchaj komiksu

W przedostatnim wpisie miałem okazję poruszać temat dotyczący egranizowania polskiej literatury z gatunku fantasy. Jako, że w tym miesiącu temat Karnawału Graczy Blogerów nie wygląda dla mnie zbyt zachęcająco, postanowiłem, zamiast brać w nim udział, rozwinąć poprzednią notkę w kolejny artykuł. Tym razem - o tym co wychodzi z gier, przy których palce maczają pisarze, oraz o tym, jak ważny jest dobór odpowiedniego medium do swojej "opowieści". 

czwartek, 7 listopada 2013

Real Life Superhero

Niedawno obejrzałem sobie Kicka-Ass'a 2. Fakt, że nie był nawet w połowie tak dobry jak komiks, wcale nie wpłynął na odbiór filmu - bawiłem się na nim całkiem nieźle, obraz sprostał moim oczekiwaniom. Historia zwykłego dzieciaka, który postanowił zostać bohaterem zawsze do mnie trafiała, pomimo tego, że była przesycona brutalnością i - co tu dużo mówić - smutnymi realiami świata, w jakim przyszło nam żyć. Jasne było, że reżyser wytnie co bardziej mięsiste sceny (takie jak gwałt czy mord niewinnych dzieciaków), ale dało się na to przymknąć oko. Co więcej, ten prosty w założeniach film sprawił, że ponownie zadałem sobie pytanie, które cisnęło mi się na usta po sensie Watchmenów, pierwszej części Kick - Ass'a i kilku mniej znanych filmów o wannabe bohaterach - jak wyglądał by świat, gdyby ludzie faktycznie zaczęli zakładać na twarz maski, ruszając przy tym na krucjatę przeciwko złu?

sobota, 2 listopada 2013

Top 5 polskich książek fantastycznych, które zasługują na egranizację

Po tym, jak zapowiedziano nową książkę Sapkowskiego, świat oszalał - a przynajmniej drobna jego część. Grupy znawców literatury wypłakiwali na facebooku łzy wzruszenia, oznajmiając wszem i wobec, że oto powrócił mistrz polskiej fantastyki, a malkontenci i domorośli krytycy jedynie kręcili głowami, nie mogąc czytać tego, co ludzie wypisują o grafomańskich wybrykach twórcy Wiedźmina. A ja... Ja spokojnie odpaliłem sobie trailer CGI do Wiedźmina: Dzikiego Gonu i zastanowiłem się nad tym, co by było, gdyby resztę polskiej fantastyki traktowano tak dobrze, jak Wieśka. 

wtorek, 29 października 2013

Jak zarżnąć, albo uratować rynek książki

Kiedy w sieci zaczęło huczeć od plotek dotyczących ustawy przygotowywanej przez Polską Izbę Książki, wiedziałem już, że jest to doskonała informacja na artykuł. Pomyślcie tylko sami: ileż to jadu można wylać na wszystkich tych, którym w głowie jest wprowadzenie „okresu ochronnego ceny książki”, który skutkowałby w praktyce tym, że cena książki przez x miesięcy nie mogłaby różnić się od tej okładkowej? Żadnych promocji, żadnych wyjątków, komuna, książki na kartki, słowem: żal, rozpacz, żałość i nóż otwierający się w kieszeni czytelników, którzy i tak nie od dziś narzekają na zbyt wysokie ceny literatury.

piątek, 25 października 2013

Pierwsze koty za płoty

Blog spełnia marzenia! Jak na razie tylko moje, ale, bądźmy szczerzy, to i tak dobry początek. Jakiś czas temu przyszedł mi do głowy cykl wpisów poświęconych wizerunkowi konkretnych postaci, które przez lata miały okazję pojawić się w kulturze wielokrotnie. W końcu postacie Wiedźmy czy Diabła na przestrzeni wieków gościły na kartach książek, uwertur, małych i dużych ekranach i płytach CD niezliczoną ilość razy. Podobnie jak Kot, który odgrywał niemałą rolę w przeogromnej liczbie dzieł kultury.

wtorek, 22 października 2013

Zachodnie chińskie bajki

Zerknijcie sobie na dowolny blog o kulturze, a przekonacie się, że jesień jest już w pełni. Tematów dotyczących najnowszych seriali, zarówno premier nowych jak i kontynuowanych produkcji, znajdziecie w sieci zatrzęsienie. Recenzje Arrowa, Agentów Shield, Walking Dead i Sleepy Hollow pojawiają się na co drugim blogu. Cierpią na tym obrazy, na które mało kto, dziwnym trafem, wydaje się zwracać uwagę. Jedną z takich perełek jest Legend Of Korra, który to serial tego roku zadebiutował w Stanach z drugim sezonem. 

sobota, 19 października 2013

"Boże, czy ty to widzisz?!"

O płci kulturowej już trochę pisałem w tekście Psychobełkot, wtedy jednak zupełnie nie zdawałem sobie sprawy z powagi sytuacji. Traktowałem całą "ideologię gender" jako kolejny nurt badań socjologicznych, takich, w których każdy znajdzie coś dla siebie - i rozsądny człowiek i wojująca feministka. Niestety, nie wiedziałem wtedy, jak poważne konsekwencje może mieć obcowanie z wyżej wspomnianym nurtem myśli socjologicznej, nie zdawałem sobie również sprawy z tego, iż powiązane z nią osoby popierają pedofilię, ba! Wręcz namawiają niewinnych księży do tego, by pieprzyli nieletnich. 

wtorek, 15 października 2013

Obcy 2.0


Sytuacja nie wyglądała najlepiej. Marines, zabarykadowani w ciemnym, cichym korytarzu, tłoczyli się dookoła zamontowanego niedawno ciężkiego sprzętu. Chociaż starali się zachować spokój - byli przecież członkami elitarnej jednostki, która nie jedno już w boju przeszła - doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że w przypadku przeciwnika czającego się na nich w ciemności ogień maszynowy na niewiele się zda. To nie wpływało dobrze na morale. Najgorsze było jednak to, że nie mogli zaufać ani swoim druhom, ani nawet swoim własnym umysłom, którymi Oni mogli władać z taką łatwością, z jaką marines obsługiwali swoją śmiercionośną broń. 

Sytuacja nie wyglądała najlepiej. Przełykając ślinę sięgnąłem po pionek symbolizujący jednego z żołnierzy i wykonałem ruch...

piątek, 11 października 2013

Kiedy umiera bohater

Bohater - postać wybitna, wspaniała, jedyna w swoim rodzaju. Heros, który mierzy się ze złem, zmaga z występkiem, lub inspiruje nas postawą moralną. Ktoś, kogo lubimy, z kim (czasem) się utożsamiamy, do kogo przyzwyczajamy się w czasie trwania lektury/filmu/gry. Śmiałek, który najczęściej posiada cechy, które wyróżniają go na tle ogółu. Ktoś lepszy. 

Tak było kiedyś. W dzisiejszych czasach twórcy popkultury zaczynają rozumieć, że happy end zabija czasem całą historię. Żeby do tego nie dopuścić, czasem trzeba zabić coś innego - najlepiej, bohatera. 

wtorek, 8 października 2013

KGB #2 - Dźwięk pikseli

Muzyka wypełnia i przenika kulturę - jest jej pełno w grach komputerowych, filmach, teatrze, a nawet książkach i komiksach (Nie wierzycie? Przeczytajcie Mroczną Wieżę Kinga, albo Sandmana Gaimana. Daję sobie rękę uciąć, że po lekturze wyżej wspomnianych dzieł niektóre piosenki na zawsze już kojarzyć się Wam będą z konkretnymi scenami). A jednak poświęcając się wirtualnej rozgrywce często bagatelizujemy związek obrazu i muzyki, szczególnie, jeśli chodzi o "małe" produkcje. Czy gry na handheldy, Androida i iOS są w stanie konkurować pod względem muzyki z grami największych developerów?

piątek, 4 października 2013

Mały projekt z dużymi ambicjami

Wiem, że w sieci nie istnieję. Piszę od miesiąca i doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że pisać do siebie i dla siebie będę jeszcze przez jakiś czas. Nieszczególnie mi to przeszkadza, ale nie chcę, żeby moje blogowanie wyglądało tak już zawsze. Dlatego rozwijam się, szukam ciekawych inicjatyw około - blogowych, kulturowych, poszukuję nowych projektów zrzeszających małych i średnich blogerów, publicystów, dziennikarzy... Dlatego też zainteresowałem się inicjatywą, która nie posiada nawet oficjalnej nazwy - posiada za to wielkie aspiracje.

wtorek, 1 października 2013

Wrześniowe premiery serialowych nowości

Nadeszła jesień, a wraz z nią nowe sezony serialowych hitów. Nie im jednak będzie poświęcony ten wpis. Notka ta będzie traktować o zupełnych świeżynkach, którymi, jak się okazuje, również w tym roku obrodziło, zapewne w myśl zasady "coś się kończy, coś zaczyna". Nie płaczcie więc za niedawno zakończonym Dexterem czy Breaking Bad, bo oto na horyzoncie pojawia się całe grono produkcji około - fantastycznych, które zastąpią wam waszych ulubieńców. Albo i nie. 

sobota, 28 września 2013

Dream a Little Dream of Me

Kiedyś, jeszcze w czasach dzieciństwa, marzyły mi się supermoce. Potem zacząłem czytać Stephena Kinga. Szybko mi się odechciało tych wszystkich telepatii, telekinez, czytania w myślach i jeszcze bardziej wymyślnych umiejętności. I to nie dlatego, że "wielka moc niesie ze sobą wielką odpowiedzialność". Raczej przez wzgląd na fakt, że w światach tworzonych przez SK wielka moc przyciąga wielkie niebezpieczeństwa. Jak możecie się domyślić, nie inaczej ma się sprawa w przypadku głównego bohatera Doktora Sen. 

środa, 25 września 2013

Zostań piratem!

Proszę Cię, ściągnij sobie Gaimana, Kinga, Pratchetta. Kindle i inne czytniki oferują ogromne pole do popisu, odtwarzając pliki w niemalże wszystkich formatach, więc dlaczego nie? Strony takie jak chomikuj dadzą Ci dostęp do nieprzebranych bibliotek nielegalnych ebooków, a pisarz tylko na tym zyska. Nie ważne jest, czy jest już nazwiskiem znanym, czy dopiero zaczyna swoją przygodę z przelewaniem swych myśli na kartki papieru. Jeśli pisze dobrze (lub raczej: "jest poczytny") - piractwo zrobi swoje i obróci teoretyczną stratę w zysk. 

poniedziałek, 23 września 2013

Psychobełkot

Lubię, jak mi się tematy kleją. Przez jakiś czas odkładam jeden na bok, a potem okazuje się, że inny do niego pasuje - nie muszę wtedy robić dwóch oddzielnych wpisów, mogę połączyć je w jeden. Dlatego dzisiaj do jednej notki wrzucę kontrowersyjny projekt "Równościowe Przedszkole" i Marsz Szmat. W skrócie - będzie o tym, jak to ludzie nie potrafią sobie radzić ze stereotypami. 

czwartek, 19 września 2013

Niepojęci

Fantastyka to naprawdę niewdzięczny gatunek. Z jednej strony daje pole do popisu ludziom, którzy wykazują się otwartym umysłem i wybitną wyobraźnią, z drugiej - surowo każe każdego, kto myśli, że przez swoją specyficzną formę pozwala na wszystko. Nie jest bowiem problemem stworzyć sobie  smoka, wróżkę czy anioła na potrzeby jakiejkolwiek produkcji fantastycznej - czy to filmu, czy gry, czy książki. Co dzieje się jednak, kiedy twórcy wypływają na głębsze wody? Jak zobrazować odbiorcy istotę tak odmienną od nich, że praktycznie przez nich niezrozumiałą? To trudne. A jednak, niektórym się udało. 

piątek, 13 września 2013

No More Heroes Anymore 2

Pamiętacie jeszcze ten wpis? Sporo się od tego czasu zmieniło. Albo inaczej, nie zmieniło się nic - po prostu fani Lobo mogą teraz narzekać na coś więcej niż szkice koncepcyjne swojego ulubionego bohatera. 11 września ukazał się komiks, w którym 'Bo po raz pierwszy pojawił się w nowym, niechlubnym dizajnie. Jest o czym pisać. 

Wpis potraktujcie raczej jako newsa - kontynuuje on wątki poprzedniego artykułu dotyczącego problemów z nowym wizerunkiem starych super i anty bohaterów. 

środa, 11 września 2013

Stwórz sobie Świat

Patrząc na swoje przygody z grami przeglądarkowymi stwierdzam, że jestem typem gościa, który nie uczy się na błędach. Spędzałem miesiące przy Ogame, The Crimes i kilku pomniejszych tytułach, tylko po to, by po czasie znudzić się, lub zostać doprowadzonym do szewskiej pasji przez ataki innych graczy. Po tych wszystkich zawodach nawet taki uparty osioł jak ja był bliski przyznania, że gry przeglądarkowe chyba jednak nie należą do ścisłej czołówki rozrywek, które młody człowiek mógłby rozważać - w skrócie, byłem wściekły na tyle zmarnowanego czasu, który poświęciłem temu bzdurnemu ćwierć - gameing'owi. I wtedy trafiłem na Fallen London

poniedziałek, 9 września 2013

Zombie ci flaszkę wybombi!

Ciężko sobie poradzić z brakiem inspiracji do pisania notki. No bo narzekać na świat, na społeczeństwo, na internety - to nie problem. Napisać artykuł, który odnosi się do któregoś z trendów popkultury, a żeby jeszcze był on poczytny, to sprawa nie łatwa. Z pomocą przyszedł mi Paweł Opydo, który przypomniał na fb o swoim starym wpisie dotyczącym radzenia sobie z brakiem weny na blogu Zombie Samurai. Szybko zadziałała gra skojarzeń. ZOMBIE Samurai, niedawno obejrzane World War Z, a dzień czy dwa temu światło dzienne ujrzał nowy numer Mastera, w którym pisałem o zombiakach... Przypadek? Nie sądzę. 

piątek, 6 września 2013

Powiem Wam jak żyć

Czasy się zmieniają, a ludzie jakoś nie bardzo. Retoryka pozostaje - w mniejszym, lub w większym stopniu - niezmienna, a społeczeństwo wciąż nabiera się na te same, wyświechtane chwyty. Z czego wynika fakt, że wciąż szczególną uwagą cieszą się ci, którzy kreują się na wszechwiedzących, objawiających prostemu ludowi jedyne słuszne prawdy? 

wtorek, 3 września 2013

Strach ma wielkie oczy

Do premiery "Doktora Sen" pióra Stephena Kinga, kontynuacji bestsellerowego "Lśnienia", pozostało jeszcze kilkanaście dni. Nie zdziwi Was pewnie fakt, że jako wierny czytelnik wyżej wspomnianego pisarza niemal rozchorowałem się z zazdrości na wieść, że ekipa stephenking.pl miała już okazję książkę przeczytać. Co było robić? Musiałem zaspokoić swój głód strachu w inny sposób. Sięgnąłem po creepypasty. 

niedziela, 1 września 2013

Patrząc z perspektywy czasu...

Ile razy przychodzi nam słuchać, jak ktoś rozpływa się nad stuletnim filmem? Pomimo kiepskiego scenariusza, marnego aktorstwa i potwornej jakości dźwięku stara się uargumentować swoje przywiązanie, niezdrową sympatię do dzieła, powołując się właśnie na "perspektywę czasu".

A przecież żyjemy w XXI wieku- i to właśnie z jego perspektywy warto oceniać rzeczywistość, o czym przypomniała mi lektura "Dziewięciu książąt Amberu" Rogera Zelaznego. 

piątek, 30 sierpnia 2013

Jak zarobić i się nie narobić

Od momentu kiedy w moje łapska trafił pierwszy Game Boy (jeden z  tych pierwszych - szara, ciężka cegła) minęło kilkanaście dobrych lat. Pomimo upływu czasu nie zapomniałem wrażeń, których wtedy dostarczył mi Mario czy Jurassic Park i kiedy trochę podrosłem dorwałem się najpierw do Game Boy Advance, a potem do Nintendo Dual Screen. Jako osoba śledząca od jakiegoś czasu politykę Nintendo, nie jestem zdziwiony, widząc ich najnowsze dziecko, Nintendo 2DS

środa, 28 sierpnia 2013

Niebieski Brat Patrzy

O tym, że facebook handluje danymi mówi się już od dawna. W zasadzie wie o tym każdy - a przynajmniej tak sądziłem, zanim pomówiłem o tym z moimi znajomymi. Jak to jest, że mimo tego, iż jesteśmy okradani z naszej własnej prywatności, nikt specjalnie się tym nie przejmuje, a kont przerażonych inwigilacją użytkowników nie ubywa? 

niedziela, 25 sierpnia 2013

No More Heroes Anymore

Jakieś dwa, trzy dni temu pojawiła się wiadomość. informująca o tym, że nowym odtwórcą roli Batmana w filmie Superman vs. Batman (tytuł, z tego co wiem, nie jest jeszcze oficjalny) będzie Ben Affleck. Przyglądając się reakcji internautów zatarłem ręce i usiadłem do pisania nowego wpisu na bloga, bo w końcu taki hejt to świetny temat! Jak się jednak szybko okazało, w ten sam dzień DC Comics ujawniło ciekawszą informację - postanowili pokazać światu jak będzie wyglądała odświeżona wersja Lobo, jednego z najpopularniejszych antybohaterów ich komiksowego uniwersum. 

sobota, 24 sierpnia 2013

Cudze chwalicie, o swoje nie dbacie

Nie wiem co mnie podkusiło, żeby zerknąć na listę najdroższych polskich filmów. Myślę, że w dużym stopniu przyczynił się do tego świetny zwiastun CGI trzeciej odsłony Wiedźmina, jednej z niewielu polskich gier, które odniosły sukces, również poza granicami kraju. Wnioski, do których doszedłem po przestudiowaniu tabeli nie nastrajają optymistycznie...

czwartek, 22 sierpnia 2013

Komu żal dupę ściska

Znacie ten stary, durny dowcip? O tym, jak syn przyznaje się ojcu, że jest gejem, a tamten kwituje to słowami, że jeśli nie zarabia tyle, by kupować sobie drogie auta i garnitury, to jest zwykłym pedałem? Jest w tym trochę racji, chociaż pieniądze nie mają tu nic do gadania. Chodzi raczej o podejście do tematu. 

środa, 21 sierpnia 2013

Zbawienny uwiąd wyobraźni

Dzisiaj rozpoczął się gamescom, największa w Europie impreza zrzeszająca twórców i miłośników gier. Targi odbywają się w Kolonii nad Renem i w zasadzie każdy, kto choć trochę interesuje się grami/konsolami/technologią jako taką - musiał o nich słyszeć. To świetna okazja do zastanowienia się nie tyle nad eventem, co nad kierunkiem, w którym wydaje się zmierzać branża.