środa, 22 października 2014

Łańcuszki a świadomość popkulturowa


Moda ma to do siebie, że odchodzi równie szybko, co się pojawia - i to w zasadzie wszystko co o niej wiem. Postanowiłem jednak nie marnotrawić strzępków swej cennej wiedzy, gdyż stanowią one wspaniały punkt wyjścia do rozważań poświęconych trendowi, który niedawno przewinął się przez facebooka. Mowa o kolejnych wersjach popkulturowych łańcuszków, którym na kilka tygodni udało się zdominować tablice nawet największych kulturalnych malkontentów, tym samym udowadniając kilka ciekawych faktów.

środa, 15 października 2014

Serialowe pierwszaki - DC Comics

Musiałem rozpisać to sobie na kartce, żeby być pewnym, że nie pomyliłem się w obliczeniach - tego sezonu zadebiutowały aż trzy seriale umieszczone w uniwersum DC Comics. Przeliczyłem wszystko raz jeszcze razem z moimi podręcznymi matematykami, których umiejętności rachowania stoją na zdecydowanie wyższym poziomie niż moje własne i otrzymałem szalenie niepokojące dane. Ze wspomnianych wcześniej seriali żaden nie będzie nawiązywał do kinowego uniwersum tworzonego przez DC, a tylko jeden do wcześniej powstałego projektu, który z całą pewnością jest dobrze znany fanom komiksowych ekranizacji.

czwartek, 9 października 2014

Antyutopia umysłowa

Jest kilka podgatunków fantastyki, które jako pożeracz popkulturowy upodobałem sobie szczególnie. Należy do nich między innymi urban fantasy, new weird, weird fiction, splatterpunk czy fantastyka postapokaliptyczna. Wśród nich znajduje się również ten konkretny rodzaj literatury fikcji, który realizuje motyw antyutopii. Pech chciał, że w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy fantastyka tego typu wraca do łask masowego odbiorcy, a na bazie popularności, którą zbudowały swym sukcesem Igrzyska Śmierci powstaje coraz więcej filmów, które zasługują jedynie na to, by możliwie szybko o nich zapomnieć. Albo obśmiać w blogowym artykule, co też zamierzam uczynić.

sobota, 4 października 2014

Kto czyta blogi książkowe?


Jakiś czas temu sieć obiegł artykuł, którego autorka zdecydowała się w sposób raczej jednoznaczny podsumować wady i ewentualne zalety blogosfery książkowej. Tekst Reckę napisałaś miodzio... nie przeszedł bez echa - oprócz kilku komentarzy wyraźnie niezadowolonych czytelników powstało co najmniej parę wpisów na blogach, odwołujących się do artykułu Gazety Wyborczej. A w związku z tym, że ta konkretna część blogosfery od jakiegoś czasu przykuwa moją uwagę, postanowiłem wtrącić swoje trzy grosze.